top of page
Search

NEIGE x Sewing Together

Updated: Jun 5, 2023

‘I wish I was a boy’: The Kenyan girls fighting period poverty

In Kenya, one million girls miss school each month because they cannot afford sanitary pads, while some share used ones.

( article of Aljazeera )



Nairobi, Kenya – For Mary Asigi, a 17-year-old pupil at Damascus primary school in the slums of Dandora on the outskirts of Nairobi, it is usual to miss a few days of school each month because she has no sanitary towels to use when she has her period.

“This affects my performance in class,” she says.


Like many others in her community, Mary’s education has already been disrupted by poverty, which is why she is still at primary school at the age of 17. Many children here drop out of school intermittently, for one or two years at a time, because their families cannot afford to send them. According to UNICEF, more than 1.2 million primary school-age children in Kenya, which has a population of 50 million, do not attend school at all.

Period poverty – being unable to work or attend school because of lack of funds for sanitary products – makes life even harder for girls.

Mary has tried to find solutions, but improvising is not always ideal.

“When I was 15 in class 6, I used to share used pads with fellow classmates before my class teacher warned against it because it was unhygienic,” she says. Sharing pads is particularly dangerous – research shows that some 12 percent of people living in the slums on the outskirts of Nairobi have HIV, compared with about 5 percent of the general population.

Not only that, but girls going to school while they have their periods risk severe teasing and taunting by the boys, Mary explains.

Like the other girls in her community, Mary faces a stark choice – risk her health or risk her education.

‘The boys mock them’

In an area where a packet of sanitary pads costs $1, and the average family has to manage on less than that per day, poverty means access to sanitary products is near-impossible for the majority of girls, particularly if they have to travel from remote rural areas to buy them in towns.

Mary’s school is in the Korogocho slum in Dandora, which is situated in Nairobi’s Eastlands. Open drains and sewers are dotted about the settlement. Damascus primary school is in a two-storey building with overcrowded classrooms. The ground floor is used by children in the lower primary, while the older students take their classes on the upper floor. Hundreds of pupils play in tight spaces and in the corridors between classrooms.


Regina Nthambi, 16, a student of class 7 at the same school, passes for privileged among her fellow female classmates. Her father, a tailor who barely makes ends meet, tries to buy her sanitary pads every month. When there is no money to buy them he improvises with scraps from discarded pieces of clothing at his shop.

“I share with my friends,” says Regina as she nervously chews on her nails. “They are new and unused. Our teacher warned us against sharing used pads because it’s unhealthy. Some of my classmates get their periods in class and the boys mock them, which is a reason some students do not attend class during this time.”

Lack of sanitary pads has led to an estimated one million girls missing school every month.

Research by Menstrual Hygiene Day, a global advocacy platform for non-profit organisations and government agencies to promote menstrual health, shows that 65 percent of women and girls in Kenya are unable to afford sanitary pads.

According to research by Kenya’s Ministry of Education, girls lose on average four school days every month, which translates to two weeks of learning each term. Over four years of high school, they lose on average 165 learning days.






„Chciałabym być chłopcem”: Kenijskie dziewczęta walczą z biedą i ubostwem menstruacyjnym. W Kenii milion dziewcząt co miesiąc opuszcza szkołę, ponieważ nie stać ich na podpaski higieniczne, a niektóre dzielą się używanymi.

(artykuł Aljazeery)


Nairobi, Kenia – Mary Asigi, 17-letnia uczennica szkoły podstawowej w Damaszku w slumsach Dandora na obrzeżach Nairobi, zwykle opuszcza kilka dni w szkole każdego miesiąca, ponieważ nie ma podpasek higienicznych kiedy ma okres.

„To wpływa na moje wyniki w nauce” – mówi.


Podobnie jak wielu innych w jej społeczności, edukacja Mary została już zakłócona przez ubóstwo, dlatego w wieku 17 lat nadal uczęszcza do szkoły podstawowej. Wiele dzieci porzuca szkołę z przerwami, na rok lub dwa lata, ponieważ ich rodzin nie stać na ich wysłanie. Według UNICEF, ponad 1,2 miliona dzieci w wieku szkolnym w Kenii, która liczy 50 milionów mieszkańców, w ogóle nie uczęszcza do szkoły.

Okresowa bieda - niezdolność do pracy i uczęszczania do szkoły z powodu braku środków na środki sanitarne - jeszcze bardziej utrudnia życie dziewczynkom.

Mary próbowała znaleźć rozwiązania, ale improwizacja nie zawsze jest idealna.

„Kiedy miałam 15 lat w klasie 6, dzieliłam się używanymi podkładkami z kolegami z klasy, zanim mój wychowawca ostrzegł przed tym, ponieważ jest to niehigieniczne”, mówi. Dzielenie się padami jest szczególnie niebezpieczne – badania pokazują, że około 12 procent ludzi żyjących w slumsach na obrzeżach Nairobi jest zakażonych wirusem HIV, w porównaniu z około 5 procentami całej populacji.

Nie tylko to, ale dziewczęta chodzące do szkoły podczas miesiączki ryzykują ostre dokuczanie i drwiny ze strony chłopców, wyjaśnia Mary.

Podobnie jak inne dziewczęta z jej społeczności, Mary stoi przed trudnym wyborem — zaryzykować zdrowie lub edukację.

´ Chłopcy szydzą z nich ”

W rejonie, gdzie paczka podpasek kosztuje 1 dolar, a przeciętna rodzina musi radzić sobie za mniej niż to dziennie, ubóstwo oznacza, że ​​dostęp do produktów higienicznych jest prawie niemożliwy dla większości dziewcząt, zwłaszcza jeśli muszą podróżować z odległych obszarów wiejskich, aby kupić je w miastach.

Szkoła Mary znajduje się w slumsach Korogocho w Dandorze, położonym w Eastlands w Nairobi. Osiedle jest usiane otwartymi rynsztokami i kanałami. Szkoła podstawowa w Damaszku mieści się w dwupiętrowym budynku z przepełnionymi klasami. Parter jest używany przez dzieci w gimnazjum, a na piętrze zajęcia uczęszczają starsi uczniowie. Setki uczniów bawią się w ciasnych przestrzeniach i na korytarzach między klasami.




Regina Nthambi, lat 16, uczennica 7 klasy w tej samej szkole, uchodzi za uprzywilejowaną wśród koleżanek z klasy. Jej ojciec, krawiec, który ledwo wiąże koniec z końcem, co miesiąc próbuje kupić jej podpaski. Gdy nie ma pieniędzy na ich zakup, improwizuje ze skrawków wyrzuconych w swoim sklepie ubrań.

„Dzielę się z przyjaciółmi” — mówi Regina, nerwowo obgryzając paznokcie. „Są nowe i nieużywane. Nasz nauczyciel ostrzegał nas przed dzieleniem się używanymi podpaskami, ponieważ jest to niezdrowe. Niektórzy z moich kolegów z klasy dostają okresy w klasie, a chłopcy z nich drwią, co jest powodem, dla którego niektórzy uczniowie nie uczęszczają na zajęcia w tym czasie. "

Brak podpasek sprawia, że ​​każdego miesiąca około miliona dziewcząt opuszcza szkołę.

Badania przeprowadzone przez Menstrual Hygiene Day, globalną platformę wspierającą organizacje non-profit i agencje rządowe promujące zdrowie menstruacyjne, pokazują, że 65 procent kobiet i dziewcząt w Kenii nie może sobie pozwolić na podpaski higieniczne.

Według badań kenijskiego Ministerstwa Edukacji dziewczęta tracą średnio cztery dni szkolne w miesiącu, co przekłada się na dwa tygodnie nauki w każdym semestrze. W ciągu czterech lat liceum tracą średnio 165 dni nauki.




bottom of page